czasami żałuję,że dzielą nas tak wielkie różnice kulturowe. finał, owszem, dziwaczny, definicja "miłości" zupełnie inna niż moja.w trakcie stwierdziłam,że jeżeli ona zostanie z tym dziadkiem, to ja wychodzę z kina (masakra! masochizm, sadyzm, szantaż uczuciowy, perfidia).nie została z nim, ale i tak ech(dostał tego,czego chciał, przecież!?). generalnie, jw. szkoda,ze nie znam się na kulturze azjatyckiej. wszystkie nieporozumienia wynikają z tego. mimo wszystko polecam. warto poznawać inną kulturę.