Niezłe kino wiadomo,że jest to bardziej obraz artystyczny, jednak mam odczucie ,ze jak na taki
temat to został tutaj zmarnowany potencjał. Film a przynajmniej początek jest za bardzo
prostolinijny, trochę niemądre zachowania bohaterów, ale ogólnie nie było źle. Jak dla mnie 6/10
Początek filmu zapachniał mi filmem w amerykańskim stylu,trochę odbiegało od twórczości Kima lecz później było lepiej.Masz rację mówiąc że zachowania bohaterów były nie mądre jak np.Scena w samochodzie gdzie przykuli się kajdankami i zamiast,schować kluczyć do kieszeni położył na desce rozdzielczej.Jednakże film trzyma pewien ustanowiony przez Kima poziom również 6/10 mogło wyjść nieco lepiej.
Równie głupie były zachowania obsługi komisariatu i psychiatryka: ludzie widzieli, że z głównym bohaterem jest coś nie tak, szczególnie w scenie gdy przyszedł w odwiedziny do Ran cały zakrwawiony i nikt się tym nie zajął.
Może to specyfika Koreańczyków? Oni podobno się nie wtrącają jak nie muszą - vide słynna śmierć kobiety , która w dzień swojej śmierci dzwoniła na policję i błagała o pomoc. Co zrobiła policja? Postanowiono nie wtrącać się do małżeńskich kłótni. http://wkorei.blogspot.com/2012/04/morderstwo.html